lombard
Masz lombard? Uważaj. Do tej pory nie potrzebowałeś zbyt wiele, żeby być dumnym właścicielem lombardu i nosić tabliczkę na czole, że jesteś tą osobą w okolicy, która zawsze poratuje groszem, kiedy jest się w potrzebie. No i sprzeda dobrą rzecz, jeśli ktoś potrzebuje akurat telefonu, telewizora, kamery, aparatu, pralki, mikrofalówki, opon zimowych, czy nawet siekiery. Jesteś tą osobą, która załatwi coś, czego nikt nie potrafi. Ale musisz teraz otworzyć oczy, bo na horyzoncie jest prawo, które ma gdzieś za kogo robisz w okolicy. Chodzi tutaj o nowe przepisy co do działalności instytucji pożyczkowych – czyli tym, czym jesteś. No więc, będziesz musiał prowadzić wyłącznie działalność w formie spółki akcyjne albo spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Nie denerwuj się, bo to jeszcze nic. Otóż… Minimalny kapitał zakładowy instytucji pożyczkowej wynosi 200 000 tysięcy złotych. A, no i musisz to wszystko wyłożyć ze swoich własnych pieniędzy – żadne kredyty, pożyczki i nieudokumentowane źródła nie wchodzą w grę.
Szlag. Uderzy to na pewno w nie jeden lombard w okolicy i pewnie na wielu z nich zawiśnie wielka kartka „wyprzedaż” i „pomieszczenie do wynajęcia.” Pewnie znajdą się też ci odważni, którzy pomimo zmian będą prowadzić swój punkt i będą mieli gdzieś jakieś tam litery, których na oczy nie widzieli. Bo co ich prawo obchodzi. Problem będzie wtedy, kiedy odwiedzą nas panowie i zaproponują nam 2 lata więzienia i 500 000 tysięcy złotych grzywny. Tak… bo taka właśnie jest kara. O ile jeszcze samo siedzenie we więzieniu jest jak najbardziej do wykonania dla wielu osób, które traktują lombard jako główne źródło dochodu, tak wydanie 500 000 tysięcy złotych może być już nieco trudniejsze i być może niewykonalne.
Co robić?
Nie można iść kraść, bo trzeba udokumentować, a wyprać 200 000 tysięcy w małym lombardzie to zadanie prawie nie do wykonania. Można zrobić kilka rzeczy: zamknąć biznes, połączyć się z konkurentami i otworzyć jeden punkt albo dołączyć do sieci kantorów, która poszukuje małych punktów na terenie całego kraju. Jedną z nich jest Polski Lombard – www.polskilombard.pl. Mają już kilka oddziałów na terenie kraju i są otwarci na nowe osoby, które chcieliby z nimi współpracować. Wszelkie warunki dawno spełniają.
Co zyskamy?
Przede wszystkim to, że będziemy dalej mogli prowadzić swój punk i zarabiać pieniądze. Dodatkowo otrzymujemy reklamę w internecie, dzięki czemu nasz lombard stanie się marką w regionie i będzie łatwo rozpoznawalny na mapie miasta, co zaowocuje wzrostem klientów w naszym punkcie. Plusów znajdzie się oczywiście więcej. Jak wiadomo, ciężko jest być dzisiaj konkurencyjnym na tle wielkich korporacji, spółek, różnych firm udzielających kredyty, które widzimy na każdym kroku i które to kuszą nas to coraz lepszymi ofertami. Małe lombardy będą musiały coś zrobić. Dzielenie miasta na setki punktów dawało sporą konkurencję, dzięki czemu klienci korzystali, ale teraz to wszystko powinno się zminimalizować do mniejszych rozmiarów.
Czy to dobrze, czy źle – czas pokaże.